Mam na imię Kasia i zajmuję się fotografią.

Pracując na etacie zagubionym w pędzie znajomym powtarzałam, żeby robili to, co potrafią i kochają – tylko wtedy będą szczęśliwi.  Gdy urodziłam dzieci i udało mi się wyrwać z pracy „od – do”, szukałam pomysłu na siebie. Wtedy to moje słowa wróciły do mnie i we mnie zostały. Fotografia stała się częścią życia a cudowni ludzie pukali do moich drzwi i często zostawali na zawsze. Dojrzałość i świadomość pozwalają mi dziś na inne patrzenie na świat. Zmieniły się moje priorytety. Już nic nie muszę, wszystko mogę.